środa, 7 września 2011

+ ODPOCZNIJCIE NIECO

Kochani!
Wiemy, że zaglądacie na nasz blog, a na nim od 3 miesięcy… pusto, cicho i głucho. Już jesteśmy dostępne i dzielimy się tym, co P. Bóg nam dał i daje. Jak Go nie podziwiać kiedy czyni to całkowicie bezinteresownie?:). Ostatnio przebywałyśmy na Pomorzu. W Kołobrzegu w parafii św. Wojciecha i w Pile w par. Św. Rodziny u Księży Salezjanów opowiadałyśmy o naszej Kamczatce, naszych parafianach, planach i marzeniach odnośnie większej kaplicy. Jesteśmy wdzięczne za modlitwę, za dar serca. Zawsze ciepło zostajemy przyjęte. Cieszy serce i oczy obecność wielu na niedzielnej Eucharystii. Trzeba nam być wdzięcznymi P. Bogu za dar wiary i wzrastania niej od dzieciństwa. Zarzucone ziarno ma możliwość wzrostu. A u nas na Kamczatce? Trzeba być wdzięcznym P. Bogu za możliwość jego posiania…
Przez kilka dni byłyśmy swoich rodzinnych domach, najbliżsi też czekają…
Odpoczęłyśmy także nieco. Czas się szykować na dłuuuuugą zimę:) 29 września wylatujemy. Od najbliższej niedzieli jesteśmy w Zakopanem. Czas ewangelizacji i kwesty. Prosimy pamiętajcie o nas w modlitwie. My również pamiętamy o Was.


SPOTKANIA



... z Ks. Biskupem Edwardem Dajczakiem - Koszalin






... z Siostrami Szensztackimi - Góra Chełmska






... z P. Marią - Budy







... ze spacerowiczami - Kołobrzeg

1 komentarz:

  1. Drogie Siostry!
    Spotkaliśmy się przed kościołem na Krupówkach po mszy wieczornej. Zafascynowała nas opowieść o Kamczatce, na pewno będziemy śledzić bloga :-)

    W rozmowie wspominaliśmy o tym, że świat jest mały. I rzeczywiście - zanim wyruszyłyście do Zakopanego odwiedziłyście Salezjanów w Pile, gdzie do 2000 roku było liceum, do którego uczęszczałem (zostało przeniesione do nowego budynku w innej części Piły). W tamtej parafii też zostałem ochrzczony. Jakiż to ciekawy zbieg okoliczności :-)

    Pozdrawiamy serdecznie i życzymy wszystkiego dobrego i powodzenia w jakże niesamowitej pracy.

    Paweł z żoną Małgosią z Poznania (spotkani w Zakopanem :-)

    OdpowiedzUsuń