Po tradycji w okresie
Bożonarodzeniowym chodziliśmy po „kolędzie”. Nasza wspólnota parafialna jest
niewielka, więc pośpiechu nie było, wręcz przeciwnie, mogliśmy więcej czasu
poświęcić na spotkanie, rozmowę, a przede wszystkim na modlitwę. Specjalnego
grafiku odwiedzin nie było. Parafianie sami nas zapraszali w dniu, kiedy mieli
wolne. I tak ze śpiewem kolęd i słowami POKÓJ TEMU DOMOWI przekraczaliśmy progi
ich mieszkań. Odwiedziliśmy prawie wszystkich parafian. Jak to dobrze być razem:)
Z KOLĘDĄ:
U Rano. Po śmierci męża w
ubiegłym roku został Jej tylko syn Jura
U
Galiny Kazimierownej, jednej z pierwszych parafianek
U Eleny Gienadiewnej, zawsze gotowej do pomocy
U Eleny Gienadiewnej, zawsze gotowej do pomocy
Serdeczne pozdrowienia z parafii Narodzenia Najświętszej Maryji Panny w Oleszycach , moc radości i siły oraz życzliwości i wsparcia od osób które siostry spotykają na swojej drodze dla siostry Jany i Donaty życzy Basia Czereba z rodzinką :)
OdpowiedzUsuńkancelaria radcowska rzeszow
OdpowiedzUsuń