poniedziałek, 25 kwietnia 2011

BABUSZKA AGNESA

Dla nas Poniedziałek Wielkanocny to dalszy ciąg świętowania. Nie świętują już nasi bracia prawosławni, to normalny dzień pracy. Po południu pojechaliśmy do Babuszki Agnesy, aby razem z Nią uczestniczyć w Eucharystii. Wspólny śpiew, modlitwa, spotkanie tak wiele dają radości i to obustronnej. Oczywiście przymusowo było чай, bez tego spotkanie nie jest ważne. Żeby to tylko było picie herbaty. Kochana babuszka Agnesa pomimo swego wieku, przygotowała sama… odświętny stół. Martwiła się tylko, czy galareta będzie nam smakować, bo zapomniała dodać do niej liść laurowy

1 komentarz: