wtorek, 26 kwietnia 2011

FIODOR

Znowu w drodze. Tym razem do wioski Николаевка, do Fiodora. To około 40 km od Pietropawłowska. Fiodora poznaliśmy niedawno, dwa miesiące temu. Z pochodzenia jest Polakiem, ochrzczonym w Kościele katolickim. Choroba nowotworowa przykuła Go do łóżka. Jego żona Oksana (prawosławna) widząc, że jest z Nim bardzo źle poszła do cerkwi, by udzielono Mu sakramentów. Niestety nikt z cerkwi nie przyszedł, dlatego zaczęli szukać katolickiej parafii i znaleźli numer telefonu w Internecie. I tak po 40 latach P. Bóg odnalazł Fiodora. Tyle bowiem lat nie przystępował do sakramentów. Jego brat Stanisław powiedział, że nie wiedzieli, że na Kamczatce jest Kościół katolicki. Zaprzyjaźniliśmy się z rodziną. Zaczęli przychodzić na Mszę św. Dziś Eucharystię przeżywaliśmy przy łóżku Fiodora. Niestety był tak słaby, że komunii nie mógł przyjąć. Co będzie z Nim dalej? Wszystko w rękach Bożych. Modlimy się za Niego.

1 komentarz: